Po ten tytuł sięgnąłem skuszony twórczością Donato Carrisi, który niedawno nakręcił całkiem udaną Dziewczynę we mgle.
Trybunał Sumienia to tajna kościelna organizacja, której celem jest ściganie morderców, którzy pewni swego uciekają przed sprawiedliwością. Organizacja, której głównym źródłem informacji jest spowiedź. Spowiadają się mordercy, świadkowie, osoby zamieszane - wszyscy naiwnie wierzą, że obowiązuje tajemnica.
"Ja wierzę w istnienie Stwórcy, ale nie wierzę w życie po śmierci. Dlatego czuję, że mam prawo go nienawidzić"
W organizacji pracuje Marcus oraz Clemente - księża, którzy posiadają wysokie umiejętności do ścigania seryjnych morderców. Tu autor podkreśla, że prawdziwy seryjny morderca chce pozostać anonimowy. Lubi mordować, czerpie z tego satysfakcję więc nie chce przerwać. Dlatego też wszelkie sugestie iż specjalnie zostawia tropy policji są nadinterpretacją. Może być dokładnie odwrotnie. Morderca z czasem tak się doskonali w tym co robi, że z czasem, z każdą zbrodnią, popełnia coraz mniej błędów. Staje się perfekcyjny i coraz trudniejszy do wykrycia.
Księża tropią wyjątkowo sprawnego mordercę. Zmienia lokalizacje, osoby, morderstwa pozoruje na wypadki a poza tym wydaje się toczyć niebezpieczną grę z Trybunałem Sumienia. Skąd w ogóle wie o jego istnieniu?
Mnogość wątków w Trybunale dusz może początkowo szokować, niektóre wydają się zbędne, zbyt rozbudowane, ale zaufajcie mi, Carrisi wszystko pięknie domyka.
Coś czuję, że niedługo zabiorę się za Łowcę cieni, czyli drugi (póki co ostatni) tom cyklu o Marcusie.
Kończąc pisać tą notkę zdałem sobie sprawę, że całkowicie pominąłem jedną z głównych bohaterek. Myślę, że postać Sandri pomimo iż ciekawa, była tylko tłem dla pozostałych postaci.
Recenzja pierwotnie ukazała się na salomonik.eu
Książkę znajdziecie w naszej bibliotece (tutaj)
Metryczka książki|closed
Tytuł: Trybunał dusz
Autor: Donato Carrisi
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2014
Gatunek: thriller, sensacja, kryminał
Notka o autorze|closed
Z wykształcenia politolog, z zawodu informatyk, a prywatnie miłośnik kina, komiksów i zwierząt.
Od kilku lat prowadzi bloga salomonik.eu, na którym wylewa swoje zachwyty i frustracje dotyczące poznawanej kultury (ludzkiej również).
Lubi dobre wspomnienia i dlatego wielokrotnie ogląda te same filmy i czasem zachowuje się jak bajtel w zabawkowym.Od kilku lat odkrywa świat komiksów.
Je mięso ;)
Ogłoszenie Grudzień- zmiana godzin otwarcia